www.budpolsl.fora.pl

Mirand

Szopka się z tego robi, nie dyskusja. Nie wiem jak to widzicie, może nie chcecie sie rpzyznać do błedu cyz coś, nie oceniam... Wieczorem od samego początku czasu duzo nie miała, ale robiła wszystko zeby nam punkty ponaciagać co widać po liczbie punktów jakie przyznawała. Warunki zaliczenia jak dla mnie cały czas wydają się jasne. Nawet jakbym miał pisac kombajna to sam bym sie do niczego chyba nie przyczepił...
A Masterczulki rzucił pewnie to oskarżenie o maila z rozpędu i zdenerwowania wiec tez sie tak nie sadźcie. Informacja, ze ktoś był na tyle rozgarniety żeby to zrobić nie jest niczym pocieszającym -.-

puszek.okruszek

omg. lepiej uczcie się na kombajna, a nie wymyślajcie. Jakby nie robienie z igły widły to ponaciągałaby te punkty jak zawsze i byłby święty spokój. Ona uczy tu nie pierwszy rok i myślicie, że dziekan co jej zrobi? wywali ją, bo ktoś nie zrozumiał dobrze zasad zaliczenia? dajcie już spokój, bo robi się coraz większe bagno. weźcie się lepiej za naukę, a nie kombinujcie

yama

Kto miał przyjemność załatwiać coś u dziekana dobrze wie, że nasz dziekan nie jest przychylny zbytnio dla studentów.

bk90

Tak abstrahując od tematu samej dr Wieczorek - to gdzie jest moderator ja się pytam? Bo co innego dyskusja na poziomie a co innego takie teksty jak tu widać. Pepis zakłada temat i pisze posta jak każdy widzi na zasadzie propozycji, pomijając już czy jest dobra czy zła. I nagle ci wyskakuje taki Filip z konopi z idiotami i innymi debilami, zresztą nie pierwszy już raz. Nikt mu nie ubliża, dyskusja jest jeszcze w miare cywilizowana a tu takie buty. Nie wiem czy jest odważny czy po prostu głupi, albo może po prostu nigdy nie zdarzyło mu się ponieść konsekwencji za własne pieniactwo bo trafiał na cierpliwych. Więc skoro chłopok sam nie może się powstrzymać, to niech ktoś kto ma takie możliwości ocenzuruje go dla jego własnego dobra. Żeby nie było niedomówień mowa oczywiście o tobie Masterczułki. Bo jak dobrze zauważył DjFly to za takie coś to można w pape dostać. A oczywiście nie chcielibyśmy żeby komukolwiek stała się jakaś krzywda. Troche kultury mój miły.

DjFly

wszystko wszystkim, ale trzeba być poniżej poziomy żeby nazywać kogoś debilem, idiotą itd. nie znając tej osoby i nic o niej nie wiedząc, tylko o to mi chodzi.

Debilizm - Niepełnosprawność intelektualna w stopniu lekkim (upośledzenie umysłowe lekkie, nie stosowana z uwagi na negatywne znaczenie w języku potocznym) – poziom intelektualny osób dorosłych charakterystyczny dla 12. roku życia.

A tutaj są same osoby które mają ponad 20 lat i zdaną maturę i nie uważam że ktoś tu jest DEBILEM. Chyba że osoba która sama tak nazywa innych jest na poziomie 12-latka.

Zgodzę się że teraz już nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem tylko Ci co muszą napisać tego kombosa niech go napiszą i niech już nikt nie lata do BW bo to nic nie da, a kłócimy się tu jak dzieci zamiast próbować wskórać coś co da korzyść nam wszystkim ;/

A wracając jeszcze do kolosa z wykładów to jesteśmy 1szym rocznikiem któremu go zrobiła, więc coś tu jest nie halo tak na moje oko, ale dla mnie to i tak bez znaczenia.

DjFly

Mirand

Masterczulki

Jeśli cię rusza to, że jesteś debilem, to znaczy, że coś w tym jest. Nazywasz mnie debilem, spoko, mi to wisi, jakie masz o mnie zdanie. W mojej ocenie nie jestem, choć może się mylę. W każdym razie jak coś mi nie pójdzie, to nie latam po dziekanach i nie wydzieram mordy na doktorów. W ogóle, może z tym też idźcie do dziekana, że masterczulki powiedział, że jesteście głupi.

btw wasze zachowanie nie tylko w mojej ocenie jest przejawem debilizmu, tylko że nikt inny tego nie powie.

yama

DjFly

kataryna

asic4

Mnie to tam wisi czy Pepis przeje*iesz sobie sprawę jeszcze bardziej, ale przez Ciebie i cudownego Łukaszka będzie cierpieć cały rok. Basia teraz chodzi wkurzona i będzie jeszcze gorzej.

Masterczulki

Piszę ogólnie, wszyscy którzy mają jakieś problemy, niech ich nie wyładowują na dr Wieczorek drąc ryj przed jej gabinetem, ani nie planują żadnych pism, czy straszą w mejlach, tylko niech sobie pomyślą a przyszłość, że lepiej poświęcić 5 minut na naukę i mieć pkty już w połowie semestru. A nie olewać sobie wszystko, a później płakać i zwalać na wszystkich tylko nie na siebie. Dla udowodnienia powiem, że są osoby które mają 30 z 2 kolosów i to nie był dla nich jakiś problem. Jak im nie pozwoliła pisać kolosa, powiedzieli: "ok, naucze się na trzeciego", a nie narzekali jaka to pani doktor jest głupia i zmienia zdanie.

mięśniak

prawda jest taka, że przez cały semestr miała nas gdzieś, sprawdzała kolosy ponad miesiąc, rozumiem, że ma dużo prac do sprawdzenia, ale sprawdzała je beznadziejnie, po sprawdzeniu nie raczyła wytłumaczyć czemu odjęła punkty, przyznawała punkty bo takie ma widzimisie. Teraz ma kaprysy jak małe dziecko i mimo, że ma sprawdzone kolokwia to nie wrzuca wyników, więc już tak jej nie brońcie, bo nie ma czego. Choć co do 30 punktów zgadzam się, że była mowa o tym na pierwszym wykładzie i że zdobycie 51 punktów nie było wielkim wyczynem.

DjFly